Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi krzychuprorok z miasteczka Rzeszów/Rymanów. Mam przejechane 50625.69 kilometrów w tym 120.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy krzychuprorok.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 36.02km
  • Czas 01:33
  • VAVG 23.24km/h
  • Sprzęt Trek Domane AL3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorna przejażdżka

Czwartek, 8 lipca 2021 · dodano: 29.08.2021 | Komentarze 0

Rymanów – Ladzin – Wróblik Szlachecki – Milcza – Besko – Mymoń – Pastwiska – Odrzechowa – Pastwiska – Mymoń – Bartoszów – Rymanów.




  • DST 22.71km
  • Czas 01:08
  • VAVG 20.04km/h
  • Sprzęt Giant X-Sport 3.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zaczernie

Środa, 7 lipca 2021 · dodano: 19.07.2021 | Komentarze 0




  • DST 39.10km
  • Czas 01:45
  • VAVG 22.34km/h
  • Sprzęt Trek Domane AL3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorna przejażdżka

Środa, 7 lipca 2021 · dodano: 19.07.2021 | Komentarze 0

Rzeszów Iwonicka – Pustki – Kielanówka – Racławówka – Zgłobień – Wola Zgłobieńska – Nockowa – Będzienica – Wola Zgłobieńska – Zgłobień – Nosówka – Bzianka – Przybyszówka – Rzeszów Iwonicka.




  • DST 22.65km
  • Czas 01:09
  • VAVG 19.70km/h
  • Sprzęt Giant X-Sport 3.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zaczernie

Wtorek, 6 lipca 2021 · dodano: 19.07.2021 | Komentarze 0




  • DST 32.17km
  • Czas 01:38
  • VAVG 19.70km/h
  • Sprzęt Giant X-Sport 3.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zaczernie plus

Poniedziałek, 5 lipca 2021 · dodano: 06.07.2021 | Komentarze 0

Praca a wieczorem bliska okolica.




  • DST 76.70km
  • Czas 03:48
  • VAVG 20.18km/h
  • Sprzęt Trek Domane AL3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sudety Wschodnie. Dzień 5

Środa, 30 czerwca 2021 · dodano: 19.07.2021 | Komentarze 0

Bartulovice granica– Vysoka – Pitarne – Divci Hrad – Osoblaha – Pomorzowiczki – Tarnkowa – Matejovice – Bohusov – Dolni Povelice – Horni Povelice – Liptan – Tremesna – Mesto Albrechtice – Opawica – Linhartovy – Opavice – Mesto Albrechtice – Tremesna – Jindrichov – granica – Jindrichov – Arnultovice – Vysoka – Bartulovice granica.

Ostatni dzień na tej wycieczce. Po płaskim lub po małych pagórkach. Odwiedzam Osoblahe ze słynną kolejką wąskotorową, która kursuje normalnie, w takcie i nie jest tylko atrakcją za duże pieniądze. Takie rzeczy tylko w Czechach. Krążę po okolicy i żal kończyć, ale niestety czeka mnie jeszcze prawie 400km za kierownicą. Także to pół-dniowe rowerowanie to akcent na zakończenie tego bardzo udanego wyjazdu. Może jeszcze kiedyś wrócę w te strony, może w głębi Czech pojeżdżę. Planów wyjazdowych w głowie mnóstwo, gorzej z czasem.



Osoblaha








Pałac w Linhartovy




  • DST 12.00km
  • Aktywność Wędrówka

Sudety Wschodnie. Dzień 4a

Wtorek, 29 czerwca 2021 · dodano: 29.08.2021 | Komentarze 0

Cervenohorske Sedlo - Cervena Hora - Keprnik - Bela pod Pradedem.

Dla odmiany wycieczka piesza. Posiłkuję się autobusami, żeby zrobić pętlę. Od początku pochmurno a na Cervenej Horze dopada mnie zlewa. Na szczęście nie długa i na Keprniku podziwiam widoki.













  • DST 16.64km
  • Czas 00:57
  • VAVG 17.52km/h
  • Sprzęt Trek Domane AL3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sudety Wschodnie. Dzień 4b

Wtorek, 29 czerwca 2021 · dodano: 19.07.2021 | Komentarze 0

Unikowice – Paczków – Unikowice – Horni Hostice – Gościce – Unikowice.

Przechadzka w Jesionikach nie trwała cały dzień, więc przejechałem kilkadziesiąt kilometrów autem, żeby zobaczyć Paczków. Oczywiście najlepiej było to zrobić rowerem. Nie jestem miłośnikiem miast i zwiedzania, ale Paczków bardzo mi się spodobał, byłem tam już kiedyś podczas wycieczki, ale prawie 20 lat temu i nic nie pamiętałem. Chciałem jeszcze wyskoczyć rowerem do Czech do Javornika, ale burze mnie zatrzymały.






















  • DST 114.05km
  • Czas 06:39
  • VAVG 17.15km/h
  • Sprzęt Trek Domane AL3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sudety Wschodnie. Dzień 3

Poniedziałek, 28 czerwca 2021 · dodano: 19.07.2021 | Komentarze 0

Głuchołazy – Mikulovice – Nova Ves – Pisecna – Supikovice – drogi leśna – Nova Cervena Voda – Cerna Voda – Zulova – Nyznerov – Nyznerovske Vodopady – Nyznerov – Zulova – Vapenna – Pomezi – Lazne Jesenik – Jesenik – Rejviz – Dolni Udoli – Ondrejovice – Mikulovice – Terezin – Kolnovice – Gierałcice – Wilamowice Nyskie – Rudawa – Bodzanów – Głuchołazy.

Tym razem z Głuchołazów na zachód. Pogoda piękna. Chłonę widoki i jadę powoli. Często się zatrzymuje. Nad stawami w Cernej Vodzie nawet leżę pod wiatą przy nieustającym kwakaniu setek kaczek. W Zulovej zachęcony drogowskazem jadę na Nyznerovske Vodopady. Są wodospady, skałki, ciekawy most, warto było choć dojazd  mocno zniszczonym asfaltem. W Jeseniku decyduje się na podjazd pod Rejviz. Sam podjazd długi ale nawet idzie mi dobrze, tym samym wjeżdżam na Rejviz od dwóch stron na tym wyjeździe. Do Głuchołazów nie jadę najkrótszą drogą, tylko kręcę jeszcze po okolicy.
































  • DST 124.91km
  • Czas 07:17
  • VAVG 17.15km/h
  • Sprzęt Trek Domane AL3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sudety Wschodnie. Dzień 2

Niedziela, 27 czerwca 2021 · dodano: 19.07.2021 | Komentarze 0

Pokrzywna – Jindrichov – Tremesna – Mesto Albrechtice – Hyncice – Holcovice – Dlouha Ves – Karlovice – Vrbno pod Pradedem – Karlova Studanka – Sedlo Hvezda – Praded – Sedlo Hvezda – Rolandova Cesta – Vrbo pod Pradedem – Mnichov – Hermanovice – Horni Udoli – Dolni Udoli – Rejviz – Dolni Udoli – Zlate Hory – Jarnołtówek – Pokrzywna.

Początek bardzo fajną dróżką z Polski do Czech, potem jazda w stronę Pradziada. Pogoda z rana super, ale w trakcie dnia zaczęło się chmurzyć. Sam podjazd od Hvezdy poszedł mi nawet dobrze. Niestety przy Ovcarni strasznie się rozlało. Wpierw czekałem pod drzewem a potem podjechałem do baru i popijając piwko czekałem na poprawę pogody. Przy Ovcarni zakończyłem pierwszą próbę na Pradziada kilkanaście lat temu, wówczas zawróciłem, bo bałem się, że spóźnię się na pociąg dom domu. Tym razem i czasu i motywacji było więcej. Udało się zdobyć szczyt, gdzie znowu się rozlało, ale tam schowałem się pod daszkiem. Zjazd zimny, wolny i ostrożny. Później był jeszcze deszcz, ale mały. Na koniec dnia się rozpogodziło i podjechałem jeszcze na Rejviz. Podjazd bardzo fajny i w części widokowy a to za sprawą ogromnych wycinek.