Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi krzychuprorok z miasteczka Rzeszów/Rymanów. Mam przejechane 46610.51 kilometrów w tym 24.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.68 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy krzychuprorok.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 86.94km
  • Czas 04:58
  • VAVG 17.50km/h
  • Sprzęt Giant X-Sport 3.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Słowacja. Dzień 2

Niedziela, 8 kwietnia 2018 · dodano: 25.04.2018 | Komentarze 0

Hertnik – Klusovska Zabava – Bardejov – Mokroluh – Tarnov – granica SK/PL – Muszynka – Tylicz – Mochnaczka – Piorun – Czyrna – Banica – Śnietnica – Brunary – Florynka – Kąclowa – Grybów – Siołkowa – Zagórze – Wilczyska – Jeżów – Bobowa.

Miejsce noclegu trafiło mi się fajne. Od rana świeciło słońce, ale temperatura była niska, więc zjazd w mgły w stronę Bardejova nie był przyjemny. Na szczęście już w mieście mgły się rozeszły, więc fajnie było posiedzieć na pustym o tej porze rynku. Dalej miałem jechać przez Zborov, Stebnicką Hutę do Blechnarki, ale zmieniłem zdanie i obrałem kierunek na Muszynkę, bo nigdy tam nie byłem rowerem. Wykonałem do kolegi Radzia  z Krynicy Zdrój czy ma ochotę potkać się gdzieś po drodze. Na szczęście jeszcze nigdzie nie wybył i zdecydował się wyjechać mi na spotkanie. Droga pod granicę w miarę poszła, a już na zjeździe do Muszynki spotkałem Radka, na swojej nowej wypasionej kolarce. Razem jechaliśmy do Czyrnej, z dwiema dłuższymi przerwami. Nie widzieliśmy się kilka lat, czasem rozmawiamy tylko przez telefon. W Czyrnej rozstaliśmy się, mój kompan dołączył do znajomych kolarzy a ja zmieniłem kierunek z północnego na południowy. Dostałem takim w mordewindem, że nie dojechałem nawet do Izb, tylko zaraz skręciłem do Banicy i dalej pojechałem z wiatrem w jedynie słusznym kierunku tego dnia - północnym. We Florynce spod jakiegoś domu ruszyły za mną zaciekle dwa psy, jeden wbiegł wprost pod koła przejeżdżającego z przeciwka auta, co skończyło się śmiercią na miejscu. Za Grybowem skręciłem w nieznane mi dróżki a w Bobowej zakończyłem rowerową część wycieczki.



w tle Góry Czerchowskie



mglisty zjazd do Bardejova






Bardejovski rynek

nowa słowacka ścieżka rowerowa odbijająca niedaleko granicy



w stronę Pioruna


popas turistik pod Piorunem


Jaworzyna Krynicka


widok na Izby i Lackową


strome asfalty w Banicy


Pogórze na północ od Grybowa





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa rzyzy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]