Info

Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Sierpień20 - 0
- 2025, Lipiec17 - 0
- 2025, Czerwiec15 - 0
- 2025, Maj15 - 0
- 2025, Kwiecień11 - 0
- 2025, Marzec14 - 0
- 2025, Luty6 - 0
- 2025, Styczeń4 - 0
- 2024, Grudzień9 - 0
- 2024, Listopad5 - 0
- 2024, Sierpień21 - 1
- 2024, Lipiec15 - 1
- 2024, Czerwiec13 - 4
- 2024, Maj16 - 7
- 2024, Kwiecień14 - 0
- 2024, Marzec12 - 0
- 2024, Luty16 - 0
- 2023, Grudzień1 - 0
- 2023, Listopad8 - 1
- 2023, Październik19 - 0
- 2023, Wrzesień19 - 0
- 2023, Sierpień8 - 0
- 2023, Lipiec17 - 0
- 2023, Czerwiec17 - 1
- 2023, Maj14 - 0
- 2023, Kwiecień8 - 0
- 2023, Marzec4 - 0
- 2023, Luty1 - 0
- 2023, Styczeń4 - 0
- 2022, Grudzień2 - 0
- 2022, Listopad5 - 0
- 2022, Październik4 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień15 - 0
- 2022, Lipiec9 - 1
- 2022, Czerwiec22 - 0
- 2022, Maj15 - 0
- 2022, Kwiecień4 - 0
- 2022, Marzec8 - 0
- 2022, Luty7 - 0
- 2022, Styczeń4 - 0
- 2021, Grudzień3 - 0
- 2021, Listopad8 - 0
- 2021, Październik7 - 0
- 2021, Wrzesień8 - 0
- 2021, Sierpień8 - 1
- 2021, Lipiec11 - 0
- 2021, Czerwiec28 - 1
- 2021, Maj9 - 0
- 2021, Kwiecień8 - 0
- 2021, Marzec5 - 3
- 2021, Luty2 - 0
- 2021, Styczeń4 - 0
- 2020, Grudzień3 - 0
- 2020, Listopad14 - 0
- 2020, Październik14 - 2
- 2020, Wrzesień16 - 0
- 2020, Sierpień9 - 0
- 2020, Lipiec16 - 1
- 2020, Czerwiec13 - 3
- 2020, Maj6 - 0
- 2020, Kwiecień13 - 1
- 2020, Marzec10 - 0
- 2020, Luty4 - 0
- 2020, Styczeń1 - 0
- 2019, Listopad3 - 0
- 2019, Październik9 - 2
- 2019, Lipiec15 - 0
- 2019, Czerwiec12 - 0
- 2019, Maj10 - 0
- 2019, Kwiecień10 - 0
- 2019, Marzec7 - 0
- 2019, Luty5 - 0
- 2019, Styczeń2 - 0
- 2018, Grudzień3 - 0
- 2018, Listopad10 - 0
- 2018, Październik14 - 2
- 2018, Wrzesień8 - 0
- 2018, Sierpień18 - 0
- 2018, Lipiec19 - 2
- 2018, Czerwiec12 - 1
- 2018, Maj9 - 2
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec9 - 0
- 2018, Luty1 - 2
- 2018, Styczeń1 - 0
- 2017, Grudzień3 - 0
- 2017, Listopad12 - 2
- 2017, Październik8 - 1
- 2017, Wrzesień10 - 5
- 2017, Sierpień19 - 1
- 2017, Lipiec20 - 3
- 2017, Czerwiec13 - 2
- 2017, Maj17 - 0
- 2017, Kwiecień16 - 2
- 2017, Marzec12 - 0
- 2017, Luty4 - 2
- 2016, Grudzień3 - 0
- 2016, Listopad15 - 0
- 2016, Październik10 - 0
- 2016, Wrzesień13 - 3
- 2016, Sierpień15 - 0
- 2016, Lipiec8 - 3
- 2016, Czerwiec19 - 0
- 2016, Maj13 - 2
- 2016, Kwiecień15 - 2
- 2016, Marzec9 - 0
- 2016, Luty7 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Grudzień6 - 0
- 2015, Listopad6 - 0
- 2015, Październik8 - 0
- 2015, Wrzesień6 - 0
- 2015, Sierpień22 - 2
- 2015, Lipiec18 - 0
- 2015, Czerwiec8 - 0
- 2015, Maj15 - 0
- 2015, Kwiecień10 - 0
- 2015, Marzec8 - 0
- 2015, Luty2 - 0
- 2015, Styczeń1 - 0
- 2014, Grudzień3 - 0
- 2014, Listopad6 - 0
- 2014, Październik13 - 0
- 2014, Wrzesień9 - 0
- 2014, Sierpień10 - 1
- 2013, Maj20 - 0
- 2013, Kwiecień19 - 0
- DST 51.05km
- Czas 02:35
- VAVG 19.76km/h
- Sprzęt Giant X-Sport 3.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Nocne borówkowe rozeznanie
Czwartek, 7 czerwca 2018 · dodano: 13.06.2018 | Komentarze 0
Rzeszów Iwonicka – Aleje – Warszawska – Miłocin – dk9 – Głogów
Małopolski – Brzegi – drogi leśne – Zaczernie – Miłocin – Warszawska – Aleje –
Iwonicka.
Na obiad była bardzo dobra korczyńska kiszka, ale suszyło po niej strasznie. W Głogowie zakupiłem desperadosa i wypiłem go w Brzegach. No to już nigdzie się nie śpieszyłem i pojechałem na leśne drogi. Przy świetle latarki rozeznałem jak się mają borówki. Do domu dotarłem o 23.30.
- DST 18.63km
- Czas 01:18
- VAVG 14.33km/h
- Sprzęt Giant X-Sport 3.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Bo blisko rosły czereśnie
Środa, 6 czerwca 2018 · dodano: 07.06.2018 | Komentarze 0
Miało być chwilę na rodzinnym spacerze a potem jazda za Rzeszów, ale małżonka wypatrzyła nie daleko za osiedlem czereśnie, później ja znalazłem jeszcze inne drzewa. Wszystko w gęstych krzakach, raczej niczyje, więc złodziejstwa nie było. Przez te czereśnie czasu zabrakło, żeby pojechać dalej i nawet nie przekroczyłem granic administracyjnych Rzeszowa.
- DST 24.10km
- Czas 01:17
- VAVG 18.78km/h
- Sprzęt Giant X-Sport 3.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Spotkanie
Wtorek, 5 czerwca 2018 · dodano: 07.06.2018 | Komentarze 0
Rzeszów Iwonicka – Śródmieście – Zalesie – Matysówka – powrót tą samą drogą.
- DST 24.88km
- Czas 01:16
- VAVG 19.64km/h
- Sprzęt Giant X-Sport 3.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorna przejażdżka
Poniedziałek, 4 czerwca 2018 · dodano: 07.06.2018 | Komentarze 0
Rzeszów Iwonicka – Ceramiczna – Rudna Wielka – serwisówki – Rudna Mała – Rudna Wielka – Miłocin – Warszawska – Aleje – Iwonicka.
- DST 16.10km
- Czas 00:51
- VAVG 18.94km/h
- Sprzęt Giant X-Sport 3.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście
Poniedziałek, 28 maja 2018 · dodano: 29.05.2018 | Komentarze 0
- DST 109.78km
- Czas 05:52
- VAVG 18.71km/h
- Sprzęt Giant X-Sport 3.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Pogórze
Niedziela, 27 maja 2018 · dodano: 29.05.2018 | Komentarze 0
Rzeszów Iwonicka – Śródmieście – Biała – Tyczyn – Kielnarowa – Borek
Stary – Nowy Borek – Błażowa Dolna – Błażowa – Błażowa Górna – Kąkolówka –
Wilcze – Barycz – Domaradz – Lutcza – Żyznów – Godowa – Strzyżów – Glinik
Zaborowski – Glinik Charzewski – Zaborów – Nowa Wieś – Czudec – Wola Czudecka –
Niechobrz – Babia Góra – Zgłobień – Nosówka – Bzianka – Przybyszówka –
Iwonicka.
Od jakiegoś czasu myślałem o wyjeździe na Wilcze. Nigdy tam nie byłem aż w niedzielę nadarzyła się okazja. Sezon rowerowy w pełni, sporo niedzielnych rowerzystów. Przejazd przez miasto nie przyjemny, trzeba uważać, jeden dziadek zajechał mi nagle drogę. Do Błażowej znanymi drogami a potem przez Kąkolówkę długim, łagodnym i fajnym podjazdem dojechałem do rezerwatu Wilcze. Tam trafiłem na najgorszy fragment tego dnia, błotnistą drogę leśną z ogromnymi kałużami. Ani rowerem, ani pieszo a muchy lepiły się jak do gówna. Lepiej jechać od południa. Sama góra choć trochę widokowa jakoś mnie nie urzekła. Potem trochę asfaltami, trochę polnymi drogami dojechałem do drogi wojewódzkiej, do Barycza. Odcinek do Domaradza, dość ciekawy widokowy z długim zjazdem. Dalej bocznymi asfaltami do Strzyżowa. Tam standardowo pyszne lody na rynku. W Czudcu skręciłem na na Wolę Czudecką z bardzo stromym fragmentem. Poddałem się i pchałem.
przez Kąkolówkę
Wilcze od południa
widok z drogi na Domaradz
zjazd do Domaradza
drewniany kościół w Domaradzu
nad Wisłokiem
nad Czudcem
- DST 29.80km
- Czas 01:33
- VAVG 19.23km/h
- Sprzęt Giant X-Sport 3.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorna przejażdżka
Wtorek, 22 maja 2018 · dodano: 23.05.2018 | Komentarze 0
Rzeszów Iwonicka – Pustki – Kielanówka – Racławówka – Boguchwała – Budziwój – nad Wisłokiem – Aleje – Iwonicka.
- DST 85.10km
- Czas 04:24
- VAVG 19.34km/h
- Sprzęt Giant X-Sport 3.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Na północ
Poniedziałek, 21 maja 2018 · dodano: 22.05.2018 | Komentarze 0
Rzeszów Iwonicka – po mieście – Warszawska – Miłocin – Zaczernie –
drogi leśne – Głogów Małopolski – drogi leśne – Hucisko – drogi leśne –
Zielonka – Posuchy – Poręby Wolskie – drogi leśne – Wilcza Wola – drogi leśne –
Lipnica – Wola Raniżowska Kąt.
Nie miałem motywacji i siły na całodniową wycieczkę. Wyjechałem późno, poza tym trochę wiatr przeszkadzał. Poplątałem się trochę po lasach zobaczyć czy nazbieram w tym roku borówek. Niestety mimo ciepłej wiosny i braku przymrozków borówek jest mało. Będę chyba musiał w Bieszczady pojechać. Miałem wracać pociągiem, ale stwierdziłem, że spróbuje PKSem. Zasiedziałem się nad Maziarnią i potem musiałem mocno cisnąć, żeby zdążyć na autobus. Kierowca standardowo coś postękał, że od czego mam rower itd., ale mnie wziął. Autubus - autosan, z tych dobrych do przewozu rowerów w środku. Poza mną jechało łącznie 6 osób...
- DST 18.57km
- Czas 01:09
- VAVG 16.15km/h
- Sprzęt Giant X-Sport 3.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Decathlon i markety
Poniedziałek, 14 maja 2018 · dodano: 14.05.2018 | Komentarze 0
Kiedyś tanie rzeczy z Decathlona były tanie i dobre. Do dziś mam kilka koszulek kupowanych chyba z 10 lat temu. Te obecne nowe rzeczy, to nie to co kiedyś a przeglądając ciuchy rowerowe przekonałem się, że robię dobre zakupy u majfrendów.
- DST 121.28km
- Czas 06:44
- VAVG 18.01km/h
- Sprzęt Giant X-Sport 3.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Laborecka Vrchovina
Niedziela, 13 maja 2018 · dodano: 15.05.2018 | Komentarze 0
Stasiane – Tylawa – Barwinek – Komarniki – Krajna Polana –
Bodruzal – Mirola – Pstrina – Staskovce – Vladica – Mikova – Mala Polana –
Havaj – Makovce – Bukovce – Chotca – Vyskovce – Vislava – Vagrinec – Ladomirova
– Hunkovce – Korejovce – Medvedie – Sarbov – Sarbovske Sedlo – Olchowiec –
Polany – Mszana – Tylawa – Zyndranowa – Tylawa – Stasiane.
Znowu Słowacja i na pewno nie ostatni raz w tym roku. Po prostu lubię tam jeździć.Mimo niedzieli trochę tirów jeździło na głównej, ale już w Krajnej Polanie skręciłem na moją ulubioną drogę na Staskovce. Już na całej długości jest nowa nawierzchnia i gdzie indziej też widać wyremontowane drogi. W Bukovcach trafiłem na biegaczy, sądząc po namalowanym kilometrażu na asfalcie obstawiłem, że tego dnia był półmaraton w Stropkovie. Do Polski wjechałem z Sarbova, skąd utwardzona droga prowadzi pod granicę. Wystarczyło ok 0.5km przepchać rower do szlaku w stronę Olchowca. Chciałem jeszcze pojechać do Krempnej, ale zrezygnowałem bo mocno się chmurzyło. Dopadł mnie mały deszcz, ale się rozpogodziło, więc na koniec wyskoczyłem jeszcze do Zyndranowej.